Ochłodziło się nieco i przyszła chęć na cięższe i bardziej aromatyczne ciasta, takie jak brownie z gotowaną pomarańczą.
Kiepska pogoda za oknem sprawia, że jedyne na co mamy ochotę, to kawałek pysznego ciasta, ciepły kocyk, dobra lektura i wygodna kanapa. Niektórzy mogą sobie pozwolić na ten luksus w ciągu dnia, inni, Ci pracujący, tylko wieczorami, a jeszcze inni, być może tylko w weekendy, ale każdy z nas na pewno znajdzie chwilę, aby w spokoju, w oderwaniu od rzeczywistości, która pędzi w zawrotnym tempie, zrelaksować się nad talerzykiem pysznego brownie z gotowaną pomarańczą.
Ciasto jest bardzo czekoladowe, bardzo wilgotne, ale nie ciężkie i zaklacowate, raczej delikatnie miękkie i ekstremalnie pomarańczowe.
Wilgotności i niesamowitego aromatu nadaje mu dodatek gotowanej pomarańczy.
Skoro niektórzy dają do browni gotowne buraki, dlaczego nie możba dodać gotowanej pomarańczy…
To jest absolutny strzał w dziesiątkę. Robiłam to ciasto już kilka razy, w wersji z bitą śmietaną na wierzchu, tak na bogato oraz tylko z polewą czekoladową i … prażonym słonecznikiem.
Obie wersje bardzo szybko zniknęły ze stołu.
Bardzo polecam, szczególnie dlatego, że oprócz wyśmienitego, wrtęcz uzależniającego smaku, ciasto jest bardzo proste w przygotowaniu.
Możemy postawić dziecko na krzesłeku, dać mu miskę, łyżkę, dodawać wszystkie składniki, na koniec pomóc wymieszać i gotowe…
Nie musimy mieć specjalnych sprzętów kuchennych, chociaż blender jest raczej mile widziany 🙂
200 g margaryny Palma
200 g gorzkiej czekolady 70%
100 g mlecznej czekolady
150 g cukru
3 jaja
150 g mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
2 ugotowane na miękko pomarańcze *
polewa:
100 g mlecznej czekolady
30 ml śmietanki 30%
Margarynę umieszczamy w garnuszku, roztapiamy w kuchence mikrofalowej lub na palniku. Do gorącej dodajemy połamaną na kostki czekoladę, odstawiamy na chwilę, a następnie mieszamy do połączenia się składników. Lekko studzimy.
Do sosu czekoaldowego dodajemy jajka i cukier, mieszamy rózgą, następnie dodajemy przesianą mąkę z sodą i proszkiem do piecznia, mieszamy ponownie.
Na koniec dodajemy zmiksowane pomarańcze, mieszamy.
Ciasto wylewamy na blaszkę o wymiarach 20×20, wyłożoną papierem do pieczenia, wyrównujemy delikatnie i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 160 st.C na około 35-40 minut.
Ciasto jest tak wilgotne, dzięki dodatkowi gotowanej pomarańczy, że raczej nie musimy pilnować czasu pieczenia co do minuty, ja to bywa z klasycznym brownie, ale uważajmy, żeby tego ciasta nie przepiec. Przed wyjęciem z piekarnika należy sprawdzić patyczkiem, czy ciasto jest upieczone.
Patyczek może być wilgotny, po wyjęciu, ale nie powinno być na nim surowego ciasta.
Po upieczeniu ciasto studzimy, a następnie polewamy polewą (czekoladę roztapiamy, mieszamy ze śmietanką i wylewamy na ciasto).
Możemy posypać orzechami, ja sypnęłam prażonym słonecznikiem, bo akurat miałam go pod ręką.
Jest to zdecydowanie rodzinne ciasto. Łatwe i szybkie w przygotowaniu. Takie, które zrobi nawet 10 latek.