Ciasteczka bananowo – owsiane

with Brak komentarzy

Czasami, a może nawet dość regularnie, pojawia się w moim domowym gospodarstwie pilna potrzeba zutylizowania przejrzałych już bananów, nad którymi nie wiadomo skąd, zaczynają krążyć chmary małych muszek…  Pudding bananowy pieczony w mikrofalówce mam już za sobą, ciągle jeszcze nad nim pracuję, bo efekty nie są takie, jakich bym oczekiwała, a ileż razy można robić muffiny bananowe? Nawet moim dzieciom się przejadły…

Wybór padł na ciasteczka owsiane. Takie standardowe, robione przeze mne wielkokrotnie, lecz bez dodatku bananów, do tej pory…

Ciasteczka wyszły pyszne… mięciutkie, delikatne, przyjemnie chrupiące dzięki migdałom… część z nich posmarowałam od spodu gorzką czekoladą, co jeszcze porawiło ich smak.  Doskonałe na drugie śniadanie do pracy i do szkoły, przy czym należy pamiętać, aby zapoatrzyć się w większą ilość, niż jesteśmy w stanie zjeść sami, gdyż z własnego doświadczenia wiem, że nie brakuje chętnych na małe co nieco z „domowej piekarenki”…

 

Ciasteczka bananowo-owsiane

 

 

  • 1  bardzo dojrzały banan
  • 100 g rozpuszczonego masła
  • 1 szklanka płatków owsianych
  • 1/2 szklanki wiórków kokosowych
  • 1/4 szklanki mąki pszennej
  • 1/3 szklanki brązowego cukru
  • 1 łyżka miodu
  • 1 jajko
  • 1/2 szklanki suszonej żurawiny
  • 1/2 szklanki posiekanych migdałów
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • szczypta sody oczyszczonej
  • 50 g gorzkiej czekolady 90% kakao

 

Masło mieszamy z rozgniecionym bananem, następnie dodajemy wszystkie pozostałe składniki, mieszamy dokładnie i odstawiamy na chwilkę, aby całość nieco stężała. Może sie wydawać, że masa jest rzadka, ale po chwili płatki zaczynają wchłaniać nadmiar wilgoci.

Blaszkę do pieczenia wykładamy papierem, na który małą łyżeczką nakładamy ciasteczkowe porcje. Powinno nam wyjść około 25 ciasteczek.

Pieczemy w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 st.C przez około 15 minut. Wyjmujemy i studzimy.

Czekoladę rozpuszczamy w mikrofalówce lub kąpieli wodnej i smarujemy nią od spodu połowę wystudzonych już ciasteczek, odkładamy do zastygnięcia. 

 

 

 

Smacznego 🙂

 

Follow aczp:

Pracuję, gotuję, bloguję i wychowuję dzieci...

Latest posts from