W samym cieście nie ma nic niezwykłego, poza tym, ze jest niezwykle lekkie i smaczne.
Czekoladowy biszkopt z olejem (zamiast masła) oraz mus truskawkowy, zrobiony na bazie jogurtu greckiego zamiast śmietany. Nawet polewa czekoladowa jest nieco odchudzona, bo czekolada zawiera 60% kakao, a zamiast śmietanki 30% rozrzedziłam ją mlekiem…
Dodatkową atrakcją, szczególnie dla dzieci są „robaczki” z galaretki. Jest z nimi trochę zabawy podczas przygotowywania, ale całość wygląda interesująco i dość koszmarnie, co jednak dzieciom bardzo odpowiada 🙂
Czekoladowa rolada z musem truskawkowym i robaczkami
biszkopt:
4 jaja
3/4 szklanki cukru
4 łyżki oleju rzepakowego
2 łyżki wody
3/4 szklanki mąki pszennej
2 łyżki kakao gorzkiego
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
mus truskawkowy:
400 g truskawek + kilka dodatkowych
400 g jogurtu greckiego
2 galaretki truskawkowe Winiary
dodatkowo:
100 g gorzkiej czekolady 60% zaw. kakao
3 łyżki mleka
1 galaretka truskawkowa Winiary
1 galaretka agrestowa Winiary
Robaczki z galaretki
Słomki do napojów (muszą być dobrej jakości, mocne) zginamy na końcówkach i zaklejamy taśmą klejącą.
Galaretkę truskawkową i agrestową rozpuszczamy w połowie ilości wody podanej na opakowaniu, studzimy i przelewamy do naczynia z dzióbkiem, z którego łatwo nam będzie przelać płyn cienkim strumieniem.
Słomki wkładamy do słoika w pozycji pionowej, zaklejoną częścią w dół. Wszystkie słomki chwytamy dłonią tak, aby były jak najbliżej siebie i delikatnie, i powoli wlewamy do nich najpierw jedną, a później drugą galaretkę. Część galaretki na pewno nie trafi tam, gdzie powinna, tylko do słoika, ale wówczas można ją ponownie spróbować wlać do słomek. Proces wlewania galaretki do słomek wymaga cierpliwości i nieco precyzji, próbowałam robić to strzykawką, ale problemem było to, że powietrze ze słomek nie miało jak odejść. W każdym razie da się, trzeba tylko próbować.
Napełnione słomki odstawiamy do lodówki, aby galaretka stężała. Następnie wyjmujemy słomki z lodówki, opłukujemy gorącą wodą i zaczynając od zaklejonego końca wyciskamy galaretkę( tak jak w lodach wodnych).
Biszkopt:
Jaja ubijamy z cukrem do białości, dolewamy olej i wodę, miksujemy. Mąkę, proszek do pieczenia i kakao mieszamy razem i przesiewamy przez sitko do masy jajecznej. Mieszamy delikatnie łyżką.
Masę przekładamy na dużą, płaską blaszkę (taką z wyposażenia piekarnika), wyłożoną papierem do pieczenia, wyrównujemy łyżką, wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 st.C i pieczemy ok. 12 minut.
Wyjmujemy.
Na blacie rozkładamy kawałek papieru do pieczenia wielkości naszego biszkoptu, delikatnie przekładamy na niego upieczony placek wierzchem na dół i zrywamy papier, który przywarł do ciasta.
Pomagając sobie papierem, na którym leży placek, zwijamy jeszcze ciepłe ciasto w roladę, odstawiamy do wystudzenia.
Mus truskawkowy:
Galaretki rozpuszczamy w 1/2 szklanki wody. Mieszamy do momentu, aż cała żelatyna zawarta w galaretce ładnie się nam rozpuści.
Truskawki myjemy, usuwamy szypułki, miksujemy blenderem, dodajemy jogurt i wystudzoną galaretkę, ponownie miksujemy i odstawiamy do lodówki, aż zacznie tężeć. Mus musi być porządnie stężały, bo w przeciwnym przypadku trudno nam będzie zwinąć roladę (masa będzie „uciekała” bokami).
Roladę rozwijamy, rozsmarowujemy na niej stężały mus truskawkowy, zostawiając po bokach 3 cm margines, na musie układamy pokrojone w plasterki truskawki i pomagając sobie papieprem na którym leży ciasto, zwijamy całość w roladę. Owijamy papierem do pieczenia, aby utrzymała kształt i wstawiamy do lodówki do całkowitego stężenia.
Polewa:
Czekoladę roztapiamy w kuchence mikrofalowej lub kąpieli wodnej, mieszamy z mlekiem i rozprowadzamy na roladzie.
Ciasto kroimy w kawałki, podajemy z robaczkami i truskawkami.
Smacznego 🙂