Prosta, a jednocześnie elegancka zupa zachwycająca smakiem i niecodziennym połączeniem składników.
Ze świeżutkiego szpinaku wyhodowanego przez mamę. Kilka innych, szpinakowych przepisów na pewno pojawi się wkrótce, bo sporą reklamówkę tego dobrodziejstwa przywiozłam ze sobą z Kozłowa. Część do zamrożenia, część do wykorzystania na bieżąco…
A zupkę niektózy mieli okazję posmakować w Kozłowie i orzekli, że była smaczna…
Krem ze szpinaku z karmelizowaną gruszką i serem kozim
500 g świeżego szpinaku
1 łyżka klarowanego masła
200 ml bulionu warzywnego
1 ząbek czosnku
1/2 małej cebuli
2 gruszki (lekko miękkie i słodkie)
100 g serka roladka kozia twarogowa naturalna Merci Chef
10 sztuk orzechów włoskich
sól
pieprz czarny
Na 1/2 łyżki masła podsmażamy przeciśnięty przez praskę czosnek i posiekaną cebulkę. Dokładamy szpinak (nie należy się martwić, że jest go dużo, po chwili zwiędnie i zmniejszy swoją objętość), chwilę smażymy i zalewamy bulionem. Gotujemy około 10 minut, dodajemy 50 g serka koziego, mieszamy do rozpuszczenia, doprawiamy solą pieprzem do smaku, trzymamy w cieple.
Gruszkę obieramy, kroimy na połówki, wydrążamy gniazda nasienne. Na patelni rozpuszczamy resztę masła, kładziemy połówki gruszek i karmelizujemy około 1 minuty, następnie przekładamy na drugą stronę i karmelizujemy około 1 minuty.
Zupę rozlewamy do talerzy, na środku układamy połówki gruszek, dokoła kawałki sera koziego, który nam pozostał i orzechy włoskie.
Podajemy natychmiast po przygotowaniu.
Smacznego 🙂