Najlepsze gofry jadałam w dzieciństwie, a przynajmniej tak mi się wydaje. Robiła je babcia, ciasto mieszała łyżką i piekła w ogromnej (tak ją zapamiętałam), koszmarnie ciężkiej, starej gofrownicy…
Dzisiaj wiem, że gofrownica była znanej marki, która robi je do dzisiaj, ale nie są już tak ciężkie, jak ta babcina. A fenomenem jest to, że mimo iż sama posiadam gofrownicę tej samej firmy, której posiadała babcia, to jedynie jadąc do mamy i robiąc gofry u niej na TAK, babcinej gofrownicy (dacie wiarę, że ma już 40 lat???), wracam smakiem do czasów dzieciństwa…
Gofry jak z nadmorskiej plaży, podajecie z tym, co lubicie najbardziej. Mogą być z cukrem pudrem lub dżemem, na bogato – z owocami i bitą śmietaną, lub po prostu – na sucho – jak jada Jasiek.
Kluczem do sucesu jest pyszne ciasto, nie za gęste, nie za rzadkie, takie, które nie będzie przywierało i po upieczeniu będzie chrupiące. Gofry z dodatkiem oliwy Gallo spełniają nasze wymagania w 100%. Leciutkie, chrupiące i pyszne!!! Łapcie przepis.
- 3 jajka
- 70 ml oliwy Gallo classico
- 250 g mąki pszennej tortowej
- 375 ml mleka
- szczypta soli
- 1 łyżka cukru
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Jajka rozbijamy oddzielamy białka od żółtek. Białka ubijamy na sztywną pianę. Wszystkie pozostałe składniki mieszamy dokładnie mikserem, dodajemy ubitą pianę i całość mieszamy delikatnie łyżką. Gofrownicę rozgrzewamy, wlewamy porcjami ciasto i pieczemy 3-4 minuty, do momemntu aż gofry będą rumiane. Podajemy z ulubionymi dodatkami.
Smacznego 🙂
- 3 jajka
- 70 ml oliwy Gallo classico
- 250 g mąki pszennej tortowej
- 375 ml mleka
- szczypta soli
- 1 łyżka cukru
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- Jajka rozbijamy oddzielamy białka od żółtek. Białka ubijamy na sztywną pianę. Wszystkie pozostałe składniki mieszamy dokładnie mikserem, dodajemy ubitą pianę i całość mieszamy delikatnie łyżką. Gofrownicę rozgrzewamy, wlewamy porcjami ciasto i pieczemy 3-4 minuty, do momentu, aż gofry będą rumiane. Podajemy z ulubionymi dodatkami.