Coś, co bardzo zainteresowało moje dzieci. Już od momentu rozpoczęcia pojawiały się pytania:
– Mamo, a co to jest to zielone? – pytała Julia
– Sprasowane i wysuszone glony…
– Fuj… Będziemy to jeść? Pachnie zdechłą rybą… – Mina dziecka bezcenna, a za wszystkie składniki można zapłacić kartą „wiadomo jaką” 🙂
Julka ma dość bezpośredni sposób wyrażania się o jedzeniu, do czego jesteśmy już przyzwyczajeni, aczkolwiek staramy się, aby jej słownictwo było na nieco bardziej subtelnym poziomie… Ma też wrażliwy nos i bzika na punkcie czystości rąk… Bałagan w pokoju, czy na biurku zupełnie jej nie przeszkadza… a szkoda…
Potem była setka pytań o zwijanie i owoce, część owoców zjadł M. w czasie, kiedy czekałam, aż ryż wystygnie…
Efekt bardzo zadowalający, lepszy niż mogłam oczekiwać, zważywszy, że nie mam dużej praktyki w przygotowywaniu sushi…
Lekko słodki, waniliowy ryż, świeże owoce i galaretka truskawkowa, całość zwinięta w charakterystyczny kształt maki, ale w wersji Futomaki, czyli oprócz ryżu wiele składników w środku…
Zaskakująco wygląda to w połączeniu z kubkiem kawy 🙂
Sushi z galaretką i owocami
3/4 szklanki ryżu arborio (ryż do risotto)
1 i 3/4 szklanki mleka
2 łyżki cukru waniliowego (najlepszy domowy)
szczypta soli
1 laska wanilii
dodatkowo:
1 galaretka truskawkowa Winiary
2 arkusze glonów nori
1/2 mango
6 truskawek
1/4 melona Galia
2 gałązki mięty
mata bambusowa
Zaczynamy od rozpuszczenia galaretki w połowie ilości wody podanej na opakowaniu i wystudzeniu. Wystudzoną galaretkę przelewamy do płaskiego naczynia i odstawiamy do lodówki do stężenia.
W garnku zagotowujemy mleko, wsypujemy ryż, cukier i sól, dodajemy przekrojoną wzdłuż laskę wanilii wraz z wyskrobanymi z niej ziarenkami i gotujemy około 25 minut, aż całe mleko zostanie wchłonięte przez ryż. Odstawiamy do wystudzenia, usuwamy laskę wanilii.
Melona i mango obieramy. Owoce kroimy w słupki podobnej wielkości, o grubości około 0,5 cm.
Stężałą galaretkę wyjmujemy z pojemnika na deskę do krojenia i kroimy w słupki wielkości słupków owocowych.
Na macie bambusowej rozkładamy pierwszy arkusz glonów nori, rozprowadzamy na nim połowę wystudzonego ryżu tak, aby z jednej strony pozostawić 1 cm wolny margines.
Na ryżu rozkładamy listki mięty, słupki owoców i galaretki.
Pomagając sobie matą, zwijamy całość w rulon, dobrze dociskamy.
Rulon kroimy w kawałki o szerokości około 1,5 cm.