Zupa z owocami morza, mleczkiem kokosowym i pęczakiem

with Brak komentarzy

Nie codziennie zdarza mi się obcować ze świeżymi małżami.

Cały kilogram, który M. przywiózł mi z Niemiec, trafił mi sie, jak ślepej kurze ziarnko…

 Z radości nie wiedziałam, co z nich przygotować. Tyle pomysłów miałam… i tylko 1 kg…

Pocieszajace było jedynie to, że nikt inny nie miał odwagi ich jeść, więc moja wyobraźnia kulinarna nie została ograniczona żadnymi barierami… Jedynym ograniczeniem był czas, jaki miałam na spożytkowanie owych żyjątek – całe 3 dni, bo świeże małże szybko umierają, a wówczas należy zapomnieć o konsumpcji, bo w skrajnych przypadkach można się „przejechać” na drugi świat…

Zrobiłam zupę z owocami morza, małże w sosie winnym i małże z makaronem… Co za rozkosz smaku i aromatu…

Innego zdania był M. ” Nawet bardzo nie śmierdziało” – to było jedyne „pozytywne” stwierdzenie M., który obserwował moje zachwyty nad tym, co przygotowałam…

Coż, to jedynie potwierdza tezę, że przeciwności się przyciągają 🙂

 No bo tak to jest, albo się owoce morza lubi, albo nie…

Dla tych co lubią – polecam,  bo pyszna zupa to była… jest nawet kilka osób z pracy, które mogą zaświadczyć „ZA”…

 

Zupa z owocami morza, mleczkiem kokosowym i pęczakiem

 

 

 

 

 

bulion:

1 litr bulionu drobiowego

pancerzyki z surowych krewetek

świeża kolendra

 

dodatkowo:

1 łyżka oleju rzepakowego

20 dag filetów z dorsza

16 dużych krewetek

16 sztuk małży

1 mała cebula

1/2 szklanki pęczaku

100 ml białego wytrawnego wina

1 łodyga trawy cytrynowej

3 liście limonki kaffir

1 duży pomidor obrany ze skórki

3 łyżki koncentratu pomidorowego Pudliszki

1 łyżeczka cukru

200 ml mleczka kokosowego

sól

pieprz czarny

ostra czerwona papryka do smaku

 

Bulion: Do bulionu drobiowego wkładamy pancerzyki z krewetek oraz natkę kolendry, gotujemy około 20 minut, przecedzamy przez sito.

Na oleju podsmażamy posiekaną w kostkę cebulę (około 4 minut), dodajemy pęczak i wlewamy wino. Mieszamy. W momencie, kiedy wino wyparuje, wlewamy całość bulionu, dodajemy zmiażdżoną trawę cytrynową, liście limonki kaffir, pokrojonego w kostkę pomidora, i gotujemy około 15 minut na wolnym ogniu.

Dodajemy koncentrat pomidorowy, mleczko kokosowe, doprawiamy do smaku papryką ostrą, solą, pieprzem i cukrem. Wkładamy kawałki dorsza, krewetki oraz oczyszczone małże. Garnek przykrywamy pokrywką.  Gotujemy około 5 minut, nie mieszając w trakcie gotowania, tylko delikatnie poruszając garnkiem, żeby ryba się nie rozpadła.

Małże, które się nie otworzyły, wyjmujemy i wyrzucamy.

Podajemy natychmiast po przygotowaniu. Dla mnie było pyszne…

 

 

 

Smacznego 🙂

 

Follow aczp:

Pracuję, gotuję, bloguję i wychowuję dzieci...

Latest posts from